Morning haste

Czy przedsiębiorca musi zawsze pracować w pośpiechu?

Biznes

Przedsiębiorczość to przede wszystkim wdrażanie i realizacja. Słowo to brzmi jak wezwanie do kreatywności i rozwijania osobistych projektów.
Jednak życie przedsiębiorcy, choć pozwala uwolnić się od ograniczeń narzucanych przez świat zewnętrzny, aby skupić się na tych, które samemu się narzuca, nie zawsze jest wolne od ograniczeń. Wymagania, które człowiek sam sobie stawia, mogą być rzeczywiście bardziej restrykcyjne niż te, które narzuca świat zewnętrzny. Projekt przedsiębiorcy, spoczywający wyłącznie na jego barkach, może czasami wymagać nadmiernej ilości wyników lub produktywności.

Co oznacza “pilne”?

Pośpiech, będąca odbiciem czasu, którego upływu już nie dostrzegamy, stawia pod znakiem zapytania naszą zdolność pojmowania i zarządzania tym czasem, który przemija i w końcu nas przyciska. Umiejętność zarządzania czasem odnosi się zatem do idei priorytetów i konieczności związanych z pojęciem pilności.
Konieczność, która jest wręcz niezbędna, nakazuje z kolei obowiązek zaspokojenia potrzeby, niezależnie od tego, czy wynika ona z żądania klienta, czy z rachunków przedsiębiorcy. Jak zatem, w czasach, gdy wszystko wydaje się być oparte na efektywności, wydajności i produktywności, możemy odróżnić pilną konieczność od pilnych spraw osobistych, które mogą szybko przytłoczyć przedsiębiorcę? Zwłaszcza, że pilność może szybko pochłonąć zarówno czas, jak i przestrzeń życiową, tak jakby zasadnicza potrzeba życia stawała się drugorzędna.

Kiedy praca w pośpiechu staje się narkotykiem.

Przedsiębiorcy, przytłoczeni chęcią osiągnięcia sukcesu za wszelką cenę w realizacji swojego projektu, mogą mieć czasem trudności z uwolnieniem się od pilnej potrzeby i traktować wszystko jak sytuację kryzysową. Ponieważ odbywa się to kosztem poświęcenia życia osobistego na rzecz zawodowego, praca w pośpiechu może szybko stać się prawdziwą niedogodnością dla przedsiębiorcy, który szybko odsuwa na dalszy plan inne, być może nawet bardziej istotne potrzeby, takie jak dobre samopoczucie, zdrowie, sen oraz bliskość rodziny i przyjaciół.
Przytłoczeni mnogością zadań i wyzwań, przed którymi stają, przedsiębiorcy mogą uzależnić się od pracy w pośpiechu, ryzykując zapomnienie o sobie i swoich codziennych priorytetach. W takich warunkach projekty, nad którymi przedsiębiorca pracuje w tym samym czasie, mogą również ucierpieć z powodu sytuacji i okrutnego braku perspektyw. Konieczność zrobienia przerwy i wycofania się z sytuacji jest oczywista, aby przedsiębiorca nie stał się niewolnikiem pośpiechu w pracy.

Zarządzanie kryzysowe — cenny atut w dzisiejszych czasach.

Jednak, zanim stanie się swego rodzaju narkotykiem, praca w pośpiechu może być potężną siłą napędową i ważnym atutem w radzeniu sobie z delikatnymi sytuacjami bez popadania w zniechęcenie lub panikę. Zdolność do pracy w pośpiechu, będąca często synonimem produktywności, może być w dzisiejszych czasach bardzo cenna i stanowi poszukiwany atut dla klientów lub firm.
Odporność na stres, niezawodność, motywacja i dotrzymywanie terminów mogą być rzeczywiście synonimem zdolności do pracy w pośpiechu dla klienta. Powszechnie wiadomo, że ludzie, którzy mają tendencję do prokrastynacji są często najbardziej zmotywowani do pracy. Z tej perspektywy praca w pośpiechu będzie atutem, który jest synonimem motywacji, ambicji i umiejętności podejmowania wyzwań.

Znalezienie równowagi pomiędzy przytłaczającą pasją do pracy, która sama w sobie może stać się nagłą potrzebą, a niezbędnym dystansem do niej, zarówno dla osobistego, jak i zawodowego spełnienia, jest zatem głównym wyzwaniem w życiu przedsiębiorcy.